niedziela, 30 grudnia 2012

Notki nie będzie....

...bo w domu szpital (K. już zmogło, ja się jeszcze bronię, ale nie wiem na ile mi sił starczy). Tymczasem, jeśli szanowny czytelniku w dniu dzisiejszym nie raczyłeś ruszyć swoich szacownych czterech liter żeby skorzystać z dnia wiosny, to wstydź się. Przebieżka, trucht, spacer, rower, cokolwiek. Było warto.

Dzisiaj:
12.31km @ 1:12:04 (moving time).

10 komentarzy:

  1. zależy jak zdefiniujesz otwarty. włamywać się nie musiałem, drzwi były otwarte:)

    OdpowiedzUsuń
  2. zacznijmy od tego, że basen nie jest akwenem :P

    OdpowiedzUsuń
  3. za wikipedią: Akwen – każdy dowolnie określony fragment powierzchni wodnej.

    Czyli nawet wanna to akwen:P

    OdpowiedzUsuń
  4. http://portalwiedzy.onet.pl/48067,,,,akwen,haslo.html to mnie bardziej przekonuje

    OdpowiedzUsuń
  5. Akwen,

    1) Określony obszar wodny oceanu, morza, rzeki, jeziora, zatoki. Termin równoważne pojęciu "teren" w odniesieniu do lądu.

    2) Zespół wód składających się, obok części lądowej, na port wodny. Do akwenów portowych należą: reda, wejście do portu, awanport, kanały portowe, baseny portoweoraz doki portowe. Od morza i od siebie nawzajem oddzielają je molo oraz pirsy.
    Inne na ten temat: Pirs, Przebłyszczenie, Hydrografia, Terasa, Sonda, Wody wewnętrzne, Niska woda, więcej »

    OdpowiedzUsuń
  6. w punkcie drugim pada słowo basen:P a poza tym czym jest w takim razie akwen zamknięty?:P

    OdpowiedzUsuń
  7. tak, basen. PORTOWY. z reszta, to ty straciles przepiekny dzien, a nie ja. czemu mi sie tlumaczysz :P?

    OdpowiedzUsuń
  8. ja straciłem? nie, wszystko idzie zgodnie z planem:P

    OdpowiedzUsuń