wtorek, 22 stycznia 2013

TI - zostawmy na chwilę bieganie

Prawdopodobnie wbiję trochę kij w mrowisko, bo będzie o metodzie "absolutnie przereklamowanej", "ładnie opakowanej metodzie długodystansowego pływania". Tak, pływanie i tak - Total Immersion.

Pływam w zasadzie od małego. Jak przez mgłę pamiętam dziecięcą szkółkę na basenie na Namysłowskiej. Jednym z ulubionych ćwiczeń trenerów były "dokładanka" i machanie nogami w zatrzymaniu przy ściance basenu. Skutek był taki, że dwadzieścia lat później żabką potrafiłem przepłynąć 2 km bez zatrzymania i specjalnego zmęczenia, a 50m rozpaczliwym kraulem aspirowało do miana osiągnięcia. Puls wariował, nogi nie napędzały, a ręce po chwili mdlały ze zmęczenia.

Co się zmieniło od tego czasu? Dwuetapowy kurs pływania metodą Total Immersion mocno zmienił spojrzenie na kraula. Podstawa - pozycja w wodzie, rotacja i zmiana spojrzenia na pracę nóg nagle uspokoiły styl, pozwoliły na wyrównanie tętna i sprawiły że pływanie kraulem zaczęło sprawiać autentyczną frajdę. Na czym polega ta zabawa?

1. Pozycja. Ręce w dół, głowa poziomo w linii kręgosłupa patrzy pionowo w dół. Dzięki temu nogi idą w górę a całe ciało sprawia mniejszy opór hydrodynamiczny.

2. Napęd. Nie napędzamy się pociągnięciami rąk, czy kopniakami nóg, ale dzięki rotacji całego ciała.

3. Sekwencja ruchów. Zaczynamy od kopnięcia, które inicjuje rotację. Kończymy wyprostem ręki.

4. Kilka banalnych zasad. Cofająca się ręka nie ciągnie. Nie musi. Ręka z przodu czeka z rozpoczęciem swojego ruchu aż druga ręka będzie w wodzie. (Idea cierpliwej ręki - ciężko to opisać, łatwiej by było pokazać).

Efekt? Profesjonaliści pływają o tak:



Czysto, pięknie i minimalnie wolniej niż sprinterzy. Ale z drugiej strony, mając w perspektywie jeszcze jazdę na rowerze i bieg na zakończenie, to naprawdę wolę pojawić się w T1 kilka minut później (naprawdę, to jest kilka minut) i nie zawalić kolejnych konkurencji, niż wyjść z wody w stanie krańcowego wyczerpania. Bo to nie wróży nic dobrego.

Kończąc, pozwolę sobie na odrobinę reklamy i rekomendacji:
1. Książka - Terry Laughlin - Pływanie dla każdego (tudzież biblia TI)
2. Nauka pływania - Warsztaty Kraula (korzystałem i polecam)