...wszystko. Im więcej zabierzesz, tym lepiej, bo zmniejszasz ryzyko zapomnienia jakiegoś kluczowego elementu. Na szczęście na każdych zawodach będziemy mieli do dyspozycji strefę expo, gdzie mamy szansę dokupić w zasadzie każdy element wyposażenia triathlonisty. No dobra, każdy typowy. Aby jednak nie wydawać za dużo przygotujmy sobie:
BEZ KATEGORII (ale i tak cholernie ważne)
- Duża niebieska torba z IKEA. Spakujesz do niej cały dobytek w drodze na start. Ma same plusy: jest duża, mocna, jej kształt ułatwia pakowanie i rozpakowywanie, a co najważniejsze po rozpakowaniu składa się "na płasko" i idealnie mieści na dnie pudła w strefie zmian.
- Strój startowy. Nieważne czy będzie to jednoczęściowy kombinezon, spodenki i koszulka, czy będziesz się przebierać pomiędzy kolejnymi dyscyplinami. Strój musi być przetestowany i pewny. Najlepiej zabrać dwie sztuki, na wypadek gdyby się okazało, że podczas zakładania "strzeli niteczka". W takiej sytuacji możesz liczyć na zakupy podczas expo.
- Zegarek i pasek do pulsometru. To chyba jasne. Zapomnisz, będziesz jechać na ślepo. Na expo pewnie kupisz nowy, ale wybacz, nie widzę radości z wydawania 1500 zł na dzień przed startem. Gapiostwo kosztuje, co nie? Pamiętaj o ładowarce!
- Opaski kompresyjne. Jeśli oczywiście takowych używasz.
- Pasek do zamocowania numeru. Agrafki? To bardzo zły pomysł, bo na rowerze będziesz miał numer na plecach, a podczas biegu na brzuchu. Widziałem przypadki, gdy ludzie biegli w koszulce założonej tył na przód, bo sędziowie na wybiegu z T2 kazali przemontować numer. Czasami pasek na numer znajdzie się w pakiecie startowym. Rzecz w tym, że nie wiesz jak będzie wyglądał i byc może Twój jest lepszy. Ja używam paska Power Bar'a, w który idealnie wchodzą żelki High5 (a żelki Powerbara o wiele gorzej :)). Paski są standardowo dostępne na stoiskach Expo.
- Ręczniki. Im bardziej kolorowe tym lepiej. Mają podwójne znaczenie - oprócz tego, że służą do wytarcia się po pływaniu, to położone na kierownicy pomogą nam znaleźć rower w strefie zmian. Stąd - im dziwniejszy i bardziej jaskrawy kolor, tym lepiej.
PŁYWANIE
- Pianka. Nawet jeśli zakładasz, że istnieje szansa na to, że ci się nie przyda, zabierz ją ze sobą. Lepiej zabrać i nie skorzystać, niż dostać hipotermii w trakcie zawodów. Przetestuj wcześniej zakładanie. Od Ciebie zależy czy będą potrzebne rękawiczki, torebki czy zrobisz to gołymi rękami bez szkód dla neoprenowej powierzchni pianki.
- Smarowidło pod piankę. Teoretycznie na dystansie do 1 km ryzyko obcierki jest niewielkie, ale smarowanie ułatwi ci zdjęcie pianki i szybkie zakładanie butów.
- Czepek. Tak, dostaniesz w pakiecie startowym. Ale i tak zabierz swój ulubiony, szczęśliwy czepek, który założysz pod czepek "oficjalny". Pomiędzy czepki naciągniesz okularki.
- Okularki. Ulubione, szczelne i nieparujące. I jeszcze drugie na wypadek gdyby te najważniejsze się przed startem rozpadły.
- Spray anti-fog. Nawet jeśli okularki mają sprawną fabryczna powłokę przeciwko parowaniu i tak się przyda. Tym bardziej, że sprayem/smarowidłem potraktujesz okulary na rower i bieganie. Tutaj od lat jestem wierny specyfikom Arena.
- Puder dla dzieci. Puder? No a jak chcesz przygotować swój ulubiony czepek :). Poza tym puder przyda się do zasypania butów kolarskich i biegowych. Po co? Prześlicznie pochłonie wilgoć.
ROWER
- Rower. Niby oczywiste, a jednak są znane przypadki nawracania do domu, bo rower został...
- Kask. Jak wyżej. Nie masz gwarancji, że kupisz na expo. Poza tym kask musi być przetestowany - półtoragodzinna jazda w kasku który uwiera nie jest najlepszym pomysłem.
- Buty kolarskie. Jak kto lubi. Widziałem ludzi startujących w butach do biegania i pedałach z noskami (szybsi na T2), widziałem startujących w butach górskich. Ja w Mrągowie wystartuję w Triventach Speca, ale na pewno zabieram (na wszelki wypadek) zwykłe szosowe Diadory.
- Drugi zestaw ciuchów kolarskich. No bo przecież w dniu przed startem NA PEWNO zrobisz objazd trasy rowerowej. To tez ostatnia szansa na weryfikację, czy wszystko działa jak trzeba.
- Okulary na rower. Dodatkowo zabierz wszystkie kolory szyb, które do okularków masz. Niech się okaże, że jest spore zachmurzenie - ciemne szkła mogą być zbyt ciemne, założysz wtedy pomarańczowe.
- Zestaw naprawczy. Multitool, pompka, zapasowe dętki, zapasowa opona, łyżki, oliwka do łańcucha.
Aktualizacja:
- Gumki recepturki. W sytuacji gdy planujesz przymocować buty do pedałów.
Aktualizacja:
- Gumki recepturki. W sytuacji gdy planujesz przymocować buty do pedałów.
BIEG
- Buty do biegania. W sumie tak oczywiste, że zapomnieć łatwo. Niby na expo masz szansę kupić nową parę, ale start w butach świeżo wyjętych z pudełka nie jest najlepszym pomysłem.
- Skarpetki. Biegając "na boso" narażasz się na ryzyko obtarcia stóp. Jeśli to najważniejszy start sezonu, w którym walczysz o każdą sekundę pewnie z nich zrezygnujesz. Jeśli to start przygotowawczy, być może warto rozważyć poświęcenie kilku sekund na rzecz większego bezpieczeństwa stopy.
- Skarpetki. Biegając "na boso" narażasz się na ryzyko obtarcia stóp. Jeśli to najważniejszy start sezonu, w którym walczysz o każdą sekundę pewnie z nich zrezygnujesz. Jeśli to start przygotowawczy, być może warto rozważyć poświęcenie kilku sekund na rzecz większego bezpieczeństwa stopy.
- Czapeczka. Ulubiona. Szczęśliwa. Jak zapomnisz, kupisz bez najmniejszego problemu.
I teraz mamy bojowe zadanie dla drogich czytelników - o czym zapomniałem? Pewnie zapomniałem, więc chętnie uzupełnię braki (wpiszcie w komentarzach - tu lub na FB) . Owszem, słowem się nie zająknąłem na temat jedzenia i picia podczas zawodów - ale o tym jutro.
Triathlon Projekt na Facebooku:
Triathlon Projekt na Facebooku:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz